Sprawozdanie z Wyprawy Marzeń, 26.05.2014 Przyrodników

Sprawozdanie z Wyprawy Marzeń, 26.05.2014 Przyrodników

Dzień 1.Wczesnym rankiem ruszyliśmy z Żywca w kierunku Białegostoku, zatrzymując się po drodze w Częstochowie, gdzie przewidziane było krótkie zwiedzanie, oraz w Żelazowej Woli – miejscu, w którym przyszedł na świat Fryderyk Chopin. Trudno nam było opuszczać cudowny park przesiąknięty muzyką geniusza romantyzmu. Trzeba było jednak jechać dalej wzdłuż granicy Kampinoskiego Parku Narodowego. Złożyliśmy wizytę także w carskiej twierdzy Modlin, gdzie błądziliśmy w ciemnych i pełnych nietoperzy podziemnych korytarzach. Znużeni dalszą długą drogą, dotarliśmy do schroniska młodzieżowego w Białymstoku na zasłużony nocleg.Dzień 2.Dzień rozpoczęliśmy od zwiedzenia Białegostoku, który zaskoczył nas nowoczesną infrastrukturą. Po wykonaniu ostatniego zdjęcia na tle pałacu Branickich wyruszyliśmy w kierunku Białowieskiego Parku Narodowego, zatrzymując się jeszcze na zwiedzanie cerkwi w Hajnówce. W Białowieskim Parku Narodowym odwiedziliśmy muzeum przyrodnicze i poznaliśmy różnicę pomiędzy żubrem a żubroniem. Gwałtowna ulewa uniemożliwiła nam niestety dotarcie do Szlaku Tatarskiego w Boholnikach i Kruszynianach oraz do tamtejszych drewnianych meczetów. Skierowaliśmy się w stronę polskiego bieguna zimna, czyli Suwałk, gdzie czekały już na nas ciepłe hotelowe łóżka.Dzień 3.Pobudka tego dnia była wyjątkowo wcześnie, bowiem czekała nas daleka droga do ojczyzny Mickiewicza – Litwy. Jadąc do Wilna, zatrzymaliśmy się w Trokach, celem zwiedzenia rekonstrukcji średniowiecznego zamku nad jeziorem Galwe. W Wilnie natomiast odwiedziliśmy cmentarz na Rossie i grobowiec „Matki i serca Syna”, w którym pochowano matkę Józefa Piłsudskiego oraz serce marszałka. Atmosfera refleksji i zadumy pozwoliła nam dostrzec również negatywny aspekt inkorporacji Wilna przez Piłsudskiego, który siłą dokonał aneksji suwerennego państwa. No cóż, podróże kształcą wykształconych…Kolejnym przystankiem był kościół św. Piotra i Pawła, którego białe barokowe wnętrze wywarło na nas ogromne wrażenie. Ostatnim punktem programu, tuż przed czasem wolnym, była słynna wileńska Ostra Brama.Dzień 4.Ten dzień poświęciliśmy na spotkanie z przyrodą w Wigierskim Parku Narodowym, gdzie w ośrodku edukacyjnym poznaliśmy faunę i florę parku. Uczestniczyliśmy również w wykładzie o prawie unijnym związanym z ochroną przyrody i programem „Natura 2000”. Następnie ruszyliśmy w kierunku Biebrzańskiego Parku Narodowego. To tam stąpaliśmy ostrożnie po grząskim bagiennym gruncie, obawiając się przy każdym kroku o suche buty i ubranie, gdyż gdzieniegdzie warstwa mchu jest tak cienka i wątła, że nie jest w stanie utrzymać człowieka na powierzchni. Na szczęście wszyscy wróciliśmy bezpiecznie ze spaceru i mogliśmy się delektować tradycyjnym żydowskim posiłkiem w restauracji „Tejsza” w Tykocinie.Dzień 5.Warszawa przywitała nas w szczycie budowy metra, remontów; zakorkowana i pełna objazdów drogowych. Z trudem dostaliśmy się do centrum, by móc zwiedzić Zamek Królewski, kilka kościołów i mury miejskie. Później ruszyliśmy na Krakowskie Przedmieście przed Pałac Prezydencki i dalej do Grobu Nieznanego Żołnierza. Przejechaliśmy również przez Plac Zbawiciela, gdzie, kilkakrotnie okrążając rondo, mogliśmy oglądać słynną Tęczę. W Parku Łazienkowskim przywitały nas przebijające się zza chmur promienie słońca. W przyjemnej atmosferze spacerowaliśmy w okolicy Pomnika Chopina oraz Pałacu na Wodzie. Miłośnicy zakupów mogli zaś dać upust swoim emocjom w warszawskich Złotych Tarasach.Dzień 6.Ostatni dzień naszej wyprawy rozpoczęliśmy od zwiedzenia zespołu pałacowo-parkowego książąt Czartoryskich w Puławach. Złożyliśmy też wizytę w Kazimierzu Dolnym. Ujął nas wyjątkowy klimat panujący na rynku miasteczka. Następnie odwiedziliśmy dom Jana Kochanowskiego w Czarnolesie, gdzie spotkaliśmy się z poezją twórcy epoki renesansu. W drodze powrotnej do Żywca zatrzymaliśmy się w Sandomierzu, w którego podziemiach poszukiwaliśmy serialowego „Ojca Mateusza”. Późnym  wieczorem znużeni, zmęczeni i pozbawieni wszelkich sił dotarliśmy do Żywca. Mimo całego trudu drogi, jakiego doświadczyliśmy, warto było, bo to, co zobaczyliśmy i co razem przeżyliśmy, na długo pozostanie w naszych sercach.

Michał Wiewióra

Wyprawa została dofinansowana ze środków Starostwa Powiatowego w Żywcu w ramach zadań publicznych Powiatu Żywieckiego (wniosek w konkursie grantowym składany przez Stowarzyszenie Przyjaciół i Absolwentów Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Żywcu; wspierający działalność Koła Turystyki Górskiej i Krajoznawstwa „Kangchendzonga” przy I LO im. M. Kopernika).

Galeria zdjęć

deklaracja dostępności

epuap

bip

stowarzyszenie przyjaciół lo

stowarzyszeni 21 wiek

Współpraca
z ATH w Bielsku-Białej
ATH instytut neofilologii
20.11.2024
Pomarańczowy kiermasz dla Pomarańczowej Energii!

Pomarańczowy kiermasz dla Pomarańczowej Energii!

Czy wiesz, że osamotnienie młodych osób może przybierać różne formy? To nie tylko samotność, ale też strach przed reakcją dorosłych, brak...

czytaj więcej
17.11.2024
Podziękowania dla uczniów i rodziców za wsparcie akcji charytatywnej na rzecz zwierząt

Podziękowania dla uczniów i rodziców za wsparcie akcji charytatywnej na rzecz zwierząt

Z radością i wdzięcznością pragniemy podziękować wszystkim uczniom, ich rodzicom oraz nauczycielom za zaangażowanie w zbiórkę karmy, podkładów,...

czytaj więcej
Narzędzia dostępności